Sernik na zimno
Po wizycie moich bliskich sernik zniknął ze stołu w pięć minut ... :). Każdy po zjedzeniu kawałka rozglądał się za dokładką, a że rodzinka jest dość liczna, więc musieli się zadowolić tym co było :). Na szczęście zjadłam mały kawałek jeszcze przed wizytą gości, bo potem już nie miałam szans. Stąd wiem, że sernik wart jest polecenia i na pewno jeszcze go zrobię. Przepis dostałam od koleżanki z pracy, ale trochę go zmodyfikowałam. W oryginale jednym z głównych składników był serek mascarpone, niestety nie jest dostępny w każdym sklepie, więc zastąpiłam go serkiem homogenizowanym i uważam, że był to bardzo dobry wybór. Zachęcam do wypróbowania...
Składniki:
(na tortownicę o średnicy 22cm)
- 4 x serek homogenizowany naturalny (ja miałam po 140g)
- 1 śmietana 36% (200ml)
- 1 cukier waniliowy
- 1 galaretka truskawkowa
- ok. 1/2 kg truskawek
- 2 łyżki żelatyny (rozpuścić w 1/3 szklanki gorącej wody)
- 5 łyżek cukru pudru
- 1 paczka biszkoptów
Schłodzoną śmietanę ubić z cukrem pudrem i cukrem waniliowym. Następnie powoli dodawać serki, a na koniec rozpuszczoną i przestudzoną żelatynę. Na dnie tortownicy ułożyć biszkopty, na to połówki truskawek i zalać masą serową. Wstawić do lodówki. Galaretkę rozpuścić w 1 szklance gorącej wody i odstawić do przestygnięcia. Gdy masa stężeje na wierzch ułożyć truskawki, zalać galaretką i ponownie schłodzić minimum 2h.
Smacznego :)
Komentarze
Prześlij komentarz